moje wrażenia po pierwszych 500`set kiometrach

[ferdas]

Siemka , że zacząłem coś już jeździć chciałem się podzielić moimi spostrzeżeniami , problemami i w ogóle.
pierwsza sprawa lekki szok jak przy 150kilometrach zaświeca się kontrolka rezerwy , nigdy nie liczyłem ile mi zabawki palą no ale lepiej wiedzieć na ile jeszcze paliwa starczy w baku
drugą sprawą kurdę ale się robi ciśnienie w zbiorniku paliwa heh
maszyna super się prowadzi ciągnie do przodu super , hamuje rewelacyjnie ALE
podczas lotu przez zakręt czułem jak by mi się przód pompował, znajdując fajny turtial na forum zacząłem regulować moje zawieszenie
i tu seria niespodzianek główny problem było ustawienie SAG`ów z tyłu 20mm z przodu 8mm , niby fajnie bo poprzedni właściciel chłop ogromny w porównaniu do moich 72kilogramów. Problem z SAG`ami taki że tył już na maxa "zmiękczony" czyli zostawilem 20mm,
przód jak zacząłem zmiękczać udało mi się dojść do 18mm na wpełni poluzowanej sprężynie,
przy tym napięciu sprężyn zawieszenie słabo reagowało na ustawienie odbicia dobicia więc to ustawiłem według książki
no i po tych zabiegach po pierwszym locie bez większego problemu kolejny centymetr na oponie zniknął a że mam 190/55 to pasek strachu może być ogromny
hamulce fajna sprawa tylko że gumowe przewody już podziękowały i puchną w oczach . Hamowanie z 2,8zł niby mocno gniecę klamkę a juz przy około 1zł klamkę mam prawie do manetki dociśniętą haha kupuje stal oploty na dniach
jazda na kole bardzo fajnie idzie z jedynki ale coś gdzieś słyszałem że z 2`ki z gazu pójdzie na gumę i albo za krótko gaz czymałem odkręcony( na pewno to hahaha) albo nie wiem, przełożeń napędu nie liczyłem ale sobię policzę
ogólnie jestem zadowolony jedynie co to będę musiał przewody hamulcowe wymienić i jak zawieszenie mnie wnerwi to będę szukał sprężyn na których mogę ustawić zawias jak mogę
fajna zabawka

[sprytny.k]

Musiałeś ostro kapić na 1 biegu i 2gim. Ja robię ok 170 do pojawienia się rezerwy przy dość dynamicznej jeździe. Powyżej 9l to tor albo nauka latania na gumie Tak do od 7-8 przeważnie. Ostatnio jak rezerwa wskoczyła przy 165 to tankowałem przy 215. Ale już suchutko było w baku.
Jak masz ograniczniki pd setami do spokojnie możesz się składać do momentu aż będziesz trzeć ogranicznikami po asfalcie. Ale powiem szczerze. Jak poprawisz pozycję na moplu w winklach to na drodze będzie Ci ciężko zejść do darcia setem i kolanem.
Mi się heble zagrzały dopiero na torze. I jak jeżdżę 3 lata to nigdy nie poczułem żeby heble były słabe albo coś. Może to wyniki z różnicy między 57A i 57B.
Na gumę to idzie z trójki. Z 2jki przy 7 000 obr. walisz w górę. Z trójki tak przy 9-10. Nie powiem dokładnie bo sam jestem na etapie treningu. Ostatnio go poderwałem z 3ki ale brakło mi żeby go postawić wystarczająco wysoko. Po za tym nie mam opanowanego balansu na 100% więc 3ka by mi się szybko skończyła.

[ferdas]

uczę się dopiero tej maszyny z czego może wynikać podwyższone spalanie
muszę u siebie policzyć zęby z napędu i porównać bo rozpędza się bardzo dynamicznie więc mocy raczej nie barakuje
co do gum to kiedys słyszałem że co 4 lata powinno se wymieniać a u mnie nie dość że wiek to przebieg raczej dynamicznego jeżdżenia (głównie się sugeruje sprzęgłem właściwie koszem który jest do wymiany bo zagłusza ixila
trochę mnie martwią twardsze sprężyny , poczekam na pogodę i zobaczę jak będzie ale raczej będę szukał miększych
co do jazdy na kolanie jak sc33 dawała radę ze mną to tym bardziej sc57

[pit]

Hamulce w sc57a to trochę taka dziwna sprawa... Po wymianie klocków na EBC klamka bardziej mi zaczęła wpadać.
Zawsze na początku sezonu rozbieram zaciski czyszczę smaruję zalewam nowym płynem i jest git, ale po zimie od nowa problem...

[ferdas]

pit może za dobry płyn lejesz tzn na bardzo wyczynowy , wyczynowość idzie w parze z tym zjawiskiem hikro hibro ... eh ciężka nazwa za bardzo wchłania wodę
czuć u mnie w palcach po szybszej jeździe jak przewód puchnie cóż zabawkę mam to mam w co inwestować