JacekJ zgadzam sie w 100% z Toba! Zrobiłem w 2010 r trasę na Węgry, Słowacja.Slowenia,Wiedeń plus moto Gp w Brnie i jazda na sc 57 nie jest zbytnio przyjemna. ja na reumatyzm nie narzekam ale nadgarski i kolana bolą, a jak słysze wypowiedzi że X km zrobionych bez żadnych problemów to aż mi się śmiać chce!! Panowie od długich tras na koniec świata - 1000 RR to nie Honda Translap.
Eee tam pitolenie , że nie turystyk. Ja mojego fajera traktuje uniwersalnie - wypady na winkle ze znajomymi a jak trzeba to sakwy i jazda na wakacje. Na dwa moto mało kogo w naszym gronie stać a może czas przywyknąć , że ktoś lubi śmigać sportem w traskę.
Mam 182cm wzrostu i 80kg wagi - śmiga mi się idealnie a najwięcej dziennie zrobiłem ok.1200km i nic o dziwo nie bolało - może jestem cyborgiem - nie wiem