Witam, mam mały problem. Podczas przygotowywania moto do sezonu i przepychaniem go z kąta w kąt zauważyłem pewien problem. Moto jest ciężko przepchać. Postanowiłem postawić go na stojaki i tutaj ukazał problem. Tylne koło bardzo ciężko chodzi.Hamulce są zrobione nie blokują, próbowałem nawet z odkręconymi zaciskami. Napęd jest ok. Gdy popuszcze śrubę wszystko jest ok. Koło idzie luźno. Dzisiaj próbowałem ją troche przegonić pomyślałem ,że troche zastane ale aż tak dużej poprawy nie ma. Wrażenia z jazdy, moto chyba nie idzie tak jak powinno i dalej nie jest tak łątwo go przepchać. . Wyciągnąłem koło łożysko nie jest rozsypane, nic nie huczy. Moto ma 42 tyś przebiegu. Spróbować ją jeszcze troche pogonić, czy jest to problem z łożyskiem? Proszę o pomoc.
ps. Sory,że się tak rozpisałem ale chciałem przedstawić jasno sytuacje.