Hej, mam wielki problem, dziś jak leciałem do Czech, zatrzymałem sie po 100 km żeby zatankować moto, postawiłem go na kosie i stał tak 20 min, potem jak go zapaliłem nagle z tłumika zaczął lecieć siwy dym, i zapach spalonego oleju się wydobywał,wyłączyłem moto, patrze po paru min a olej jest pod max, płyn chłodniczy też jest ok, żadnej mazi w chłodnicy, odpalam wszystko ok jadę, 150 km dalej postawiłem go na bok na kosie, odpalam i znowu dymi na siwo , szybko do domu bo zostało 50 km.Moto postał teraz 2 h oleju ubyło ok 2 mm na okienku czyli prawie nic ( pewnie tyle co kopcił).Jestem zdruzgotany nie wiem co mam robić, jutro dostane się do airboxa zobaczę jak wygląda.Nigdy nie miałem takiego problemu, oleju też nie brał, olej zmieniany był 1000 km temu nie całe.
edit:dostałem się do Airboxa, widać ślady oleju tak jak by walił z odmy, do tego klapka na pierwszym cylindrze wygląda na osmoloną lekko, teraz pytanie co to oznacza ?
edit2: znalazłem filmik na YT u mnie jest identycznie https://www.youtube.com/watch?v=UTjLXcxPp40