witam, musze sciągnąć na chwile kolo alternatora (trzeba zaspawac dziore po przewruceniu moto ) ktore jest wbite na walek, niestety potrzebny jest do tego sciagacz ( cena sciagacza w salonie 140 zł ). i mam pytanie czy ten scaigacz to tylko zwykla śruba wkrecana czy jakies bardziej skaplikowane urzadzenie bo jak to jest sruba to mi tokarz wytoczy ze stali ( koszt 20 zl ).
Może ktos zna jakis inny patent na sciaganie tego kola