» 17 marca 2008, 22:22
Ale jazda !! na max-a z tymi naszymi stacjami diagnostyki!!! Ja jak już wcześniej wspominałem, musiałem wjechac na rolki w pewnej stacji, a kiedyś znowu w innej miałem prawie łysą opone z tyłu, a Pan diagnosta podszedł do mojego moto z uczniem którego właśnie szkolił i kiedy młodzian sprawdzał opony Szef (diagnosta) stwierdził: "na opony nie patrz , bo to trudno określic czy są nowe czy nacinane takie mają bierzniki w tych japońskich motorach"!!! Myślałem , że ze śmiechu nie wytrzymam, ale za to przycisnął klamke hamulca przedniego i powiedział , że za nisko schodzi i czy aby na pewno mam sprawne hamulce?!!!! Na to ja do niego, że jak bym ich nie miał to bym tu nie stał!!! Wziął dowód i bez pytń (dodatkowych) podbił pieczątke!! Normalny kabaret!!!! Życze samych udanych przeglądów!!