» 05 maja 2011, 18:09
Ja osobiście nie byłem w takiej sytuacji jak szukałem moto ale jak ostatnio szukaliśmy 954 dla kumpla to trafiło się 2,3 sztuki z klejeniem bądz spawem w tym miejscu.
Wchodziła w grę tylko igiełka więc je odpuściliśmy. Osobiście też pewnie bym odpuścił ale nie uważam , że każdy musi mierzyć moją miarą (różne wymagania mają ludzie).
Znam przypadek takiej 929 ze spawanym blokiem pod alternatorem , która tak lata już z 4 sezony i raczej nic się nie dzieje. Problem jest jedynie przy odsprzedaży. Fakt faktem to miejsce to jeden z czułych punktów przy szlifie jak nie ma konkretniejszego crashpada.