Dwa razy mnie upolowali na taki fotoradar na trójnogu, więc jak najbardziej popieram akcję z filmików.
Tylko że u nas takie przestawne fotoradary są zawsze strzeżone przez "ekipę filmową", dlatego na początku pierwszy filmik wydał mi się ściemą, ale na drugim widać, że radar jest zbyt misternie wykonany jak na mistyfikację.