Hmm.. Zrobiłem sobie coś takiego w poprzednim moto... 1-silniczek od wycieraczej, 2-mini wyłaczniki krańcowe, 1-przełacznik dwufazowy, 1-dioda dwukolorowa, pare zawiasów, blacha 1mm na mocowania i obudowe elektryki, troche kabli, duuuuuużo cierpliwości i czasu, odpowiedni pomysł na zamocowanie, i działa.. Tablica chowała się aż miło, szkoda, ze nia nagrałem filmiku przed sprzedażą moto, to bym pokazał jak to działa, w każdym bądź razie, tablica nie dość, ze się obracała, to na wysięgnikach wjeżdżała pod błotnik i nie było śladu po tablicy... Fajny bajer, a jaka satysfakcja jak zrobi się samemu i potem działa

polecam na zloty