wiertło pisze:roksc33 pisze:ls2= tiger tragedia. chlopie masz babe ktora kochasz i ona powierza ci swoje zycie a najwazniejsze co moze byc w ubraniu motocyklisty kupujesz z papieru. TRAGEDIA
kolega ma tu racje byłem światkiem jak pasażerka na moto zginęła na miejscu w ls2 uderzając głową w asfalt kask się rozwalił jak jajkonigdy w życiu nie kupe takiego kasku kobiecie czy innej osobie
Mój koleś, jeździł w LS2 i na koniec tamtego sezonu zaliczył poważnego szlifa.
Pierwsze co, to wycedził głowa o asfalt i kask się nie rozleciał.
jedynie troche klaru z niego odleciało.
Nawet szyba nie odleciała.
A i wstrząsu żadnego też nie miał.
Ja tez miałem w tamtym seoznie LS2 ale tylko do Ćwiczenia wolnej gumy.
3 razy polecialem z pionu, raz tez porządnie przekoziołkowałem razem z moto po asfalcie.
a na kasku tylko kilka rysek - no i mi szybka odpadła - ale tylko sie wypieła z zatrzasków.
Więc jak sie ma pecha, to się rozwali głowę , i peknie nawet SHOEI, SUOMY, ARAI itp. za 3tys polskich pesos.
Ale oczywiscie, jak sie trafi na uzywke SHOEI-a za 400zł , to lepiej dolozyc tą stówe i wziąc taki kask .
Ja latam w XR1000 no ale na to trzeba przeznaczyc ( na uzywke ) okolo 800zł.
Mam juz taki 3-ci i każdemu będe go polecał.
A co Wybierzesz, dla swojego plecaczka to już Twoja indywidualna sprawa
