Dzisiaj około godziny 13-tej zginął Doświadczony motocyklista, miał 27 lat a nie jak piszą durne "pismaki" 22
Wyszedł z zakrętu, nie hamował, jechał poboczem do samego końca, bez hamowania. Ktoś albo coś musiało się pojawić na jego pasie jezdni. To niemożliwe żeby doświadczony motocyklista wjechał do rowu na prostym już odcinku drogi, gdzie jeździł setki razy. Masakra. [*]
Dzisiaj na 18-tą miał klienta na moto, przesiadał się na większy....
http://nowytomysl.naszemiasto.pl/artyku ... eab6,1,3,5