A co myślicie o zaadoptowaniu seryjnego amorka z np GSXRa ? Widziałem na allegro prawie nówki. W TLs miałem seryjny amor Suzuki i musze przyznać że sprawował się całkiem nieźle. A po zalaniu twardszym olejem wręcz bez zastrzeżeń. Wiadomo nie bedzie to Ohnils ale jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma
r3coil, daj znaka czy dojdzie i czy nie było problemów z przesyłka. Ja dowiadywałem się w Motocyklonie (importer LSL na Polskę) i mocowanie w kokpicie coś kolo 1100 PLA a nad bakiem ok 1200 PLN. Dokładne ceny mam w domu wiece wyedytuje później. Swoja drogą dziwne, że u oficjalnego importera jest drożej...
no wiec jak kolega slusnzie zauwazyl, dziwne by bylo gdyby dystrybutor mial drozej od resellera... panowie zadzwonili ze faktycznie informacja na stronie jest nie scisla (bo sugeruje amora nad polke) a cena dotyczy pod zegary... amor nad polke kosztuje 1280 wiec tak jak wszedzie mniej wiecej, tyle ze panowie pokrywaja koszt wysylki i przepraszaja za info wprowadzajace w blad, takze nie zaoszczedzilem ale amor juz jest
mam mały dylemat: w moim fajerze jest amorek skrętu: "SPRINT" na moje oko nie działa najlepiej, zbyt słabo tłumi no i są wycieki oleju...stąd pytania:
-da sie go zregenerować-(może we własnym zakresie)?
-czy do tego mocowania idzie dokupić inny amor, jeśli tak-na co zwrócić uwagę, poza średnicą zew. amorka?
da sie sprintem go na smietnik wywalic-sprint to tanie i jakosciowo bardzo slabe amorki-wiec watpie aby byly do tego jakies zestawy naprawcze-oczywiscie skok amorka jest tez wazny
Zamontowałem przed chwilą amortyzator LSL mocowany w kokpicie. Najwięcej uwag mam do miejsca mocowania. Chyba mam za duże dłonie, bo przy dokręcaniu kilku śrub myślałem, że cholery dostanę. Miejsca tam jest naprawdę niedużo. No ale już zrobione. Na plus muszę zaliczyć to, że mniej rzuca się w oczy (złodzieje nie śpią:) i że ładnie to nawet wygląda.