Zawory oj zawory. Gdybym wcześniej przeczytał pewnie bym jakoś sprawdził a tak niestety skręciłem i już nie będę miał jak sprawdzić niestety
Teraz powiem Wam, że jak już skręcałem to drżałem. Tyle skręcania, mocowania się i pomyślałem "a co jak nie odpali"? Jedna głupia wtyczka, poluzowany kabelek a nie daj Boże coś innego i kolejne godziny na rozkręcaniu o sprawdzaniu przyczyny nie mówiąc
Ale od początku. Świece udało się jak wymienić, zwłaszcza kiedy się ma ściągnięte wszystko. Zero gimnastyki praktycznie. Może dlatego też, że z 3 kompletów kluczy robiony zestaw był
Skoro było rozebrane pociągnąłem także licznik. Puściłem go wewnątrz po kablach tak, że idealnie dochodzi do wtyczki. Luz został rzędu 1cm. Pomimo, że nie ma napędu postanowiłem dokonać konfiguracji i jakoś poszło - hula i buczy
Wszystko podłączyłem i nastąpiło pierwsze odpalenie. Odpalił od ręki i na tym koniec przyjemności było. Wyłączyłem, pojechałem coś zjeść i kiedy wróciłem zrobiłem ponowienie. Odpaliła ponownie. Wyłączyłem i wtedy nastał koniec. Trzykrotne próby odpalenia nie dały rezultatu co widać będzie na filmie. Kiedy przestałem nagrywać jeszcze dwa podejścia zrobiłem i nadal nic. Wtedy po raz kolejny przystąpiłem do próby dając manetkę gazu do oporu. Pomieliła trochę, warknęła i odpaliła. I od tej pory kolejne kilkanaście prób było pozytywne. Nie mam pojęcia co to mogło być. Jest jeszcze coś. Raz na 50 odpaleń jak ją kupiłem po przełączeniu kluczyka jest ten teścik, później włączenie przycisku słychać urządzonko, żółta kontrolka się zapala i gaśnie i sprzęt gotowy do odpalenia jest. No właśnie. Raz na te kilkadziesiąt odpaleń ta żółta się wcale nie odpala i nie słychać tego urządzonka. Wyłączenie całości i włączenie ponowne sprawia, że wszystko gra do kolejnego razu po kilkudziesięciu odpaleniach. Co to może być i gdzie szukać przyczyny? To coś co wydaje dźwięk przy tym żółtym znajduje się pod siedziskiem ale nie sprawdzałem co to jeszcze.
Mimo, że zamówiłem dzisiaj ten smar z miedzią to jednak nie będę go używał jeżeli ma się paćkać. Klucze serwisowe kupię (dziekuje za info). Przebieg podobno 12.000 ale wiadomo jak z tymi przebiegami jest. Co do zakuwarki to nadzieja, że kupiłem raz do końca życia
Poszukam tego smaru ATE.
Co jeszcze? Aaaa przy okazji naniosłem paski na felgi. Nie wygląda najgorzej, tym bardziej, że chcę ją zrobić z elementami czerwonymi.
Przeglądając bebechy nie napotkałem na nic niepokojącego. No może lekko przytarte ochronne peszle wiązek przy baku i innych elementach ruchomych. Na wszelki wypadek przypiąłem zipami aby nie pracowało to od drgań i w końcu wiązka się nie przytarła. U mnie to przy akumulatorze gruba wiązka się przytarła z lekka i z lewej strony przy baku przednim oraz przy kierownicy. Ale już skorygowane.
Problemy z odpaleniem
https://youtu.be/ib76B0vyAnUPóki co gra i buczy
https://youtu.be/SJgNTmW_5qQCo dalej? No dalej to czyszczeenie kolejnych elementów i zamówienie owiewek i czekanie, czekanie i czekanie aż przypłyną. W piątek ma przyjść napęd z zakuwarką więc to na piątek planuję. W przyszłą sobotę wiozę lampę na przeróbkę na Bi-xenony i stoję z robotą bo nic nie zrobię chyba więcej bez owiewek. Ewentualnie może ktoś z Was ma pomysł co może jeszcze sprawdzić? Za lagi się nawet nie biorę nie mam zielonego pojęcia o tym tak samo jak o ustawieniach twardości zawieszenia. No chyba, że ktoś z Was jest mi to w stanie łopatologicznie wyjaśnić co i jak - ale jeżeli można gdzieś podjechać aby ktoś ustawił w późniejszym terminie zawieszenie to ja bym jednak wolał aby ktoś inny to zrobił.
Edit: A jeszcze widzę, płyn hamulcowy do wymiany. Wężyk silikonowy, strzykawkę itp. skołuję i zakładam, że pompuje do oporu hamulec, odkręcam śrubkę lekko, rączka mięknie, zakręcam śrubkę i znów pompuję do oporu kamulec dolewając wciąż płyn aby trzymał poziom i tak w kółko aż zacznie lecieć rurką świeży?
Na koniec na max napompowanym hamulcu skręcam śrubkę i gra?
Dziękuję Panowie!!!