Wczoraj wymęczyłem i złożyłem sprzęgło, które rozebrałem około tygodnia temu. Cała operacja nie obyła się bez problemów

Jedna ze śrubek od dokręcania sprężyn poddała się i ukręciła się przy łepku... Na szczęście malutki śrubokręcik+malutki młoteczek uratowały sytuację

oraz to, że posiadałem drugi kpl takich śrubek

Po tym wypadku stwierdziłem, że nie będę dokręcał śrubek na 12Nm, ale na 11Nm. Przypomnę, że wymieniałem cały kosz sprzęgłowy, który kupiłem za 50zł ! niestety później musiałem dokupić jeszcze środkowy kosz, który sprzedał mi też za 50zł z przesyłką nasz forumowy kolega "sky". Ryzyko wymiany całości było trafne

Gdyż wykorzystałem tarcze i przekładki z kosza który pierwszy trafił w moje ręce za 50zł

sprężynki były w lepszej kondycji z mojego kosza. W całości praca sprzęgła bd. Podczas rozgrzewania nic nie puka. Sprzęgło już nie bierze od końca, ale prawie od samego początku. Biegi wchodzą cudownie

W całej operacji pomogło mi 3 kolegów ;D 1 z nich wyspawał mi klucz do blokowania sprzęgła [ ze starych przekładek + 1 tarczy sprzęgłowej ] później wrzucę fotki może komuś sie przyda

. Kolejni koledzy pomagali przy odkręcaniu i dokręcaniu kosza sprzęgłowego. Bez ich pomocy ciężko było by to zrobić

Jeśli ktoś z was będzie chciał jakieś głębsze wskazówki co do wymiany sprzęgła oraz kosza sprzęgłowego śmiało piszcie ;d