Po praktycznie dwóch sezonach nie jeżdżenia po ulicy poza torami postanowiłem wrócić do starej poczciwej SC33. Na początku szukałem czegoś w oryginale z chęcią przerobienia z czasem na streeta no ale jak to u nas bywa ciężko coś znaleźć a przysłowiowych igieł jest od groma, więc od razu wziąłem się za robotę kupując konkretnego ulepa z dobrym silnikiem.
W streszczeniu zakres prac :
- nowa rama (stara miała urwane jedno ucho) + malowanie proszkowe na czarno
- monowachacz z VFR750
- felga samochodowa
- przednie zawieszenie z CBR 929
- customowy stelaż pod zadupek z R6 '07
- inne liczniki itd...
Do roboty zostało jeszcze obszyć siedzenia na czarno

customów nie lubię, jak dla mnie to jest krzywdzenie motocykla, jedyna fajna rzecz to monowahacz z dobrze dobraną felgą ale reszta to kupa. Nie obrażaj się tylko na mnie nic do Ciebie nie mam

Jak Ci sie podoba to siadaj, pałuj i sie nie przejmuj!
