Luki213 pisze:Pod naklejka na ramie ukryty jest szlif, to najbardziej wystajaca czesc ramy a takie naklejki nie sluza do ozdoby, mogl chociaz z gumy "turbo" obkleic to by sie nikt nie kapnal...
Niekoniecznie. Ja mam 191cm wzrostu i trochę przydługie nogi. Właśnie w miejscu tychże naklejek ocieram kolanami o ramę. Również myślałem żeby to czymś pokryć.
Koniec pitolenia. Nie ma co główkować i pytać o opinie. Pakuj się do samochodu i jazda na oględziny. Dobrze wziąźć ze sobą kogoś kto już takim jeździ. Mam tu na myśli oferowaną pomoc Yarsona954. Jak dla mnie wygląda naprawdę extra. Widać że zadbana. Jak przyjedziesz to obowiązkowo zdejmij boczne owiewki i sprawdz czy nie są poklejone. No i oczywiście silnik. Dekle można kupić więc jak są na zdjęciach całe to nie znaczy że moto nie zaliczyło szlifa. Podnieś bak i zobacz czxy nie ma śladów innego koloru pod spodem. Tak samo z owiewkami na zadupku. Nie trzeba ich zdejmować ale weź ze sobą małą laterkę żeby zajrzeć lepiej tu i ówdzie.
Ja za swoją dałem mniej. Też z 2003 ale nie miała amorai akropovica tylko wydech angielskiego quill-a.
Znajomy ma sprowadzoną z włoch. I co do naklejek to tak:
-czacha: naklejki pod lakierem
-boczki: wszystkie naklejki na lakierze
-zadupek: naklejki CBR pod lakierem
Ale wiem że różnie to bywa. Ze wzg. na region na jaki Cebra była robiona. Ja mam z Anglii i wszystkie naklejki mam na lakierze ;/
Te 800zł to musi gość zejść jak nic.
Powodzenia.
P.S.
954 ma specyficzny dzwięk silnika i takie lekkie klekotanie. Dlatego weź Yarsona bo on będzie wiedział jak to chodzi i czy nie juest inaczej u niego.
Cholera trochę się rozpisałem ale mam nadzieję że pomogę w podjęciu trafnej decyzji.