Mi po wyskoku na A4, wspomnę też, że wiatr było dosyć spory jak na otwarte przestrzenie autostradowe moje SC33 poleciało 270km/h, coś tam by się jeszcze zebrało, może tak do 280km/h ale wymagało by to jeszcze dłuższego odcinka a z powodu tirów hamowanie. Ale to już jest max, przynajmniej w mojej maszynie, zresztą i tak na co dzień nie osiągalne po zwykłych drogach publicznych...