Witam, jak widac jestem nowym uzytkownikiem forum i mimo wyczerpujacych tematow nie potrafilem wystarczajaca zaspokoic swoje niepewnosci w zwiazku z moim fajerem. otoż problemu jako takiego nie mam, ale posiadam pare pytan do zaawansowanych uzytkownikow,ktorzy znaja sie na rzeczy a byc moze juz kiedys spotkali sie z takimi objawami i wiedza cos na ten temat. opinie jezdzcow apokalipsy nie sa mi potrzebne, tak wiec prosze o wyrozumialosc.
a teraz do rzeczy.
otoz posiadam cbr 900 rr sc 29(28) marki honda z 1992r. ile ma przebiegu tego pisac nie bede poniewaz tego w kazdym motocyklu nawet najstarsi gorale nie wiedza.
predkosc maxymalna 280 km/h jak ktos nie wierzy wysle film. przyspieszenie, odpalanie, spalanie, wszystkie inne atuty silnika w jak najlepszej normie. 0 stukow pali na strzal nawet przy 20 minusowym mrozie ogolnie bezproblemowy motor.
W ostatnim czasie kiedy zrobilo sie cieplo zauwazylem ze motocykl zaczal kopcic..(!!) na niebiesko na odcieciu i przy przyspieszaniu. kopci tak dosc poteznie. Problem w tym,ze nie pali niewiadomo ile oleju, bo jest to moze 100 ml na 1000 km.
Cisnienie oleju ok. stan oleju zawsze pilnowany, kontrolka oleju gasnie zaraz jak rozrusznik zacznie krecic a oswieca sie dopiero wtedy, kiedy silnik calkowicie zgasnie. tak jest na zimnym jak i cieplym silniku.
dodam ze posiada pelnu uklad przelotowy z yoshimury
i teraz pytanie brzmi: czy taki uklad wydechowyu, moze przyczynic sie do tego, ze motocykl ma wlasnie objawy mocnego kopcenia, poprzez calkowicie wybebeszone rury od samych cylindrow po koniec wydechu?( nie liczac oczywiscie kawalka waty wygluszajacej w koncowce)
pozdrawiam serdecznie i licze na odp !