Chlopaki wrzucam linka do filmiku ktory dzisiaj sklecilem.Cala nasza banda w czasie gdy plastiki stoja w garazu i zimuja.Milego ogladania.
http://www.youtube.com/watch?v=veIvpzwLJsk
, w każdym razie sezon mam cały rok

Nigdy wczesniej nie dotykalem nawet takowego i jestem z siebie bardzo zadowolony ze jako tako daje sobie na nim rade bo crossa jakos nie czulem.Wole jednak szalec na quadzie daje mi to o wiele wiecej fun u
... inni chociaż mają ten komfort że w zimie mogą przygotować się na sezon motocyklowy letni

ostatnie miesiące począwszy od września pogoda wręcz idealna na crossa czy quada więc powodzenia i udanych zabaw na "zimowych" sprzętach

fabiq pisze:ja próbowałem crosówki ale w ogóle mnie to nie bawiło, poza tym jazda na takim motocyklu off-road jest mocno urazowa, a ja i tak kiepsko ze zdrowiem stoję
a jak kupisz takiego off-roadowego wymiatacza to dopiero wtedy zobaczysz jakie to są koszta napraw i eksploatacji... nawet nie wiesz w co się pakujesz, wymiana oleju raz na 2 tyg, regulacja zaworów raz w miesiącu, łożyska w główce ramy raz na 3 miesiące a nie mówię już że na dobrą sprawę to co roku wymieniasz tłok i pierścienie, i nie to że sie popsuło tylko to zwykłe sprawy eksploatacyjne, gorzej jak się coś przy okazji zepsuje - a to wtedy już grubo idzie, zaworki, cylinder, łożyskowanie wahacza i kołyski.....
(szacowane wg licznika rowerowego). jeden bak paliwa czyli około 7l to zabawa na najwyżej 2,5-3 mth. często zdarza mi się zmieniać olej po 1 dniu jazdy, ale to tylko 1l. takie są moje doświadczeniamisiopajur pisze:....JAK SIE NOWE KUPI TO TYLKO OLEJ I NAPĘD.........
ale wiadomo jak padło to tylko reanimacja co 2 tyg.......
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości