Witam,
wiele osób pewnie dotknął problem pękającego stelaża. Raz uszkodzony nie nadaje się do dalszej eksplatacji. Spawanie nie rozwiązuje problemu. Element i tak pęknie - jak długo wytrzyma? To tylko kwestia czasu. Nowy jest strasznie drogi.... Irytuje mnie ten fakt i zacząłem się zastanawiać, czy możliwe jest zaadoptowanie i zastąpienie go stelażem z 929. Jest stalowy, toporny i zdecydowanie bardziej wytrzymały. Oceniając go wzrokowo na pewno trzeba dorobić (uszy/uchwyty) najwyższego punktu mocowania czachy. Pytanie czy to będzie pasowało?? Przerabiał ktoś już taki temat?