Od paru dni po skasowaniu mojego gixa 1000 k3 wracam na stare smieci czyli sc33
dzwonie i szukam. obdzwonilem wszystko co bylo wmiare mozliwe z allegro.
Jedyne co moge powiedziec to ze nasz kraj to oszustow bajkopisarzy i naciagaczy.
Pierwszy pan sprowadzil sc33 z wloch i wie napewno ze nie byl katowany bo zna wlasciciela
Drugi na pytanie czy motor byl malowany odpowiedzial ze byl, ale jest robiony na orginal wiec co to za roznica
Trzeci jest 100% pewny ze nie byl malowany i na miejscu udowodnilem mu ze ma sc33 wersja z kitem samochodowym
Czwarty pan probowal mi wmowic ze jego motocykl ma 18tys przebiegu. i ma zmienione tarcze hamulcowe bo orginalne sie juz zuzyly...
Piaty ma napisane w aukcji ze jest wlascicielem motocykla od 3 lat . ale w papierach jest kto inny:)
Naprawde to co sie dzieje w tym kraju to doslownie smiechu warte:)