Panowie, za niedługo zabiorę sie za pierwsze w życiu wymienianie uszczelniaczy i mam kilka pytań, na które nie znalazłem konkretnej odpowiedzi na forum. A wiec:
1. Jeśli rozciekła mi się tylko jedna laga to warto wymienić uszczelniacz tylko w niej, czy odrazu w drugiej też?
2. Czy uda mi się to zrobić bez tych kosmicznych maszyn które stworzyli panowie w postach wyżej.
3. Na angielskich filmach na youtube, wiekszość ludzi miało specjalne narzędzie do wbijania uszczelniaczy, czy opłaca sie w takie coś inwestować?
4. Co sie stanie jeśli w obu lagach będzie inny poziom oleju?
5. Co myślicie o odmierzeniu właściwej ilości oleju przy pomocy prowizorycznego bagnetu. Coś podobnego do miernika oleju w samochodzie?
6. Czy jest możliwość jakiegoś krzywego założenia lag na moto tak, że mógłybm rozwalić półki w czasie jazdy?
7. Czy jest jakiś Test którym mógłbym sprawdzić czy wszystko działa jak należy po poskładniu motocykla?
8. Może ma ktoś jakieś przydatne rady, które pomogły by mi się z tym uporać bez większych problemów?:)
U mnie również nie działała regulacja spreżyny, a własnie zacząłem sie uczyć gumowania i po 2 dniach rozciekła sie laga tak, że olej wyciekał nawet po oponie. Stało sie to na amorze w którym własnie nie działała ta regulacja. Dodam, że uszczelniacze miałem wymieniane w zeszłym sezonie czyli okolo 15tyś km temu, stąd pytanie czy wymieniać też drugi uszczelniach, w którym amor jest suchutki.