Frycowe muszę zapłacić. Chociaż pojawiło się światełko w tunelu. Jak dzisiaj odpaliła i wygrzała się to o 12, 15 i 18 odpalała od "pyknięcia". Być może nie wystygła idealnie i stąd nie było problemów. Prawdziwy test będzie jutro rano. Jak rano odpali po nocy to uznam, że się "naprawiło" i do końca życia zapamiętam lekcję
Wymiana płynu hamulcowego poszła wzorcowo. Jutro w końcu napęd przychodzi. I teraz pytanie. Nie zamierzam w tym roku jeździć więc po założeniu łańcucha smarować go czy zostawić go tak jak przyjdzie? Czy może wcale go nie zakładać i poczekać na wiosnę? Na pewno zębatki przykręcę i teraz pytanie czy na przedniej zastosować klej? Mam dwa. Mocno trzymający i lekko trzymający.