A ja się muszę pochwalić boi teraz już wiem dlaczego filtr k&N mi nic nie dawał. Otóż przypadkiem kiedy to chciałem uszczelnić pastą do wydechów łączenie końcówka kolektorów-tłumik, ku mojemu zdziwieniu okazało się żę nie mam w Quill-u wolnego przelotu. Zatem u kumpla w warsztacie rozebraliśmy tłumik Quill-a na części pierwsze i (a nie było łatwo, w fabryce się postarali żeby nie można było się dostać do środka) wybebeszyliśmy ze środka zbędne rzeczy i powstał wolny przelot. Quill teraz gada pięknie ale nie to najważniejsze. Najważniejsze że mój blady wkręca się teraz jak głupi i Za....la jak szalony. Teraz to jest jazda

Po co było pchać w dolot K&N jak nie było wolnego wylotu. Różnica niebagatelna. Aż się sam zdziwiłem Woooow ! ! !