» 28 lipca 2009, 16:34
jak dla mnie, to obudowa amortyzatora jest złapana w złym miejscu - bo jak skręcasz kierą w lewo to tłoczek jest wpychany, obudowa zaczyna się opierać bo tłoczek już wszedł do końca i przekręca cały amor bo inaczej by się dalej kiera nie skręciła.
Nie wiem czy to jest wykonalne od strony technicznej, ale spróbował bym odkręcić amora, skręcić kierownicę na maxa w lewo i wtedy przykręcić amorek tak, żeby był na koniec zakresu (lub prawie koniec) i zobaczyć czy będzie dobrze przy skręcie w drugą stronę.