pekal1 pisze:całą skrzynię nową wkładasz w sensie dorabiasz pod zamówienie zębatki czy po prostu wkładasz używkę?
Kej temat juz zamkniety i mysle, ze jestem " winien" krotki opis sytuacji i podziekowania wszystkich, ktorzy udzielili mi pomocy.
Otoz jak juz pisalem w pierwszym poscie do skryzni wdaly sie straszne "chroboki" cos zaczelo strasznie walic, stukac ogolnie jakby zdychala stara lokomotywa. Po rozebraniu slinika i wyciagnieciu skrzyniu nie znalazlem zadnych, widocznych uszkodzen typu polamane zeby, uszczerbki lub wylamania czy cokolwiem innego i jakiekolwiek innego typu braku w metalu. Idac dalej zauwazylem z kumplem dwie rzeczy: 1) dosc spory luz na lozyskach, i tulejach, 2) przy sciaganiu trybow wyszlo najaw, ze nie pokrywaja sie niektore otwory olejow tzn. te z trybow z tymi na walkach.
Zabieg, jaki dokonalem..bardzo kosztowny:( aha, najpierw ( zanim rozebralem silnik kupilem dwie uzywane skrzynie, ktore mialy byc w "zajebistym" stanie z allegro - zajebiscie to one byly roz..bane , okej, postanowilem wymienic wiec wszystkie lozyska, tulejki nawet podkladki i pierscienie zabezpieczajace, zostaly tylko stare walki i zebatki + doszla wymiana sprzegla bo przy demontarzu roz..balem kosz:) niestety:( tutaj wielkie dzieki dla kolegi
pekal1, ktory zaopatrzyl mnie w sprzeglo i sluzyl rowniez rada w trakcie prac.
Do calego zestawu doszly oczywiscie wszystkie nowe uszczelki, oringi + mycie wszystkiego( mialem polerowac lub malowac dekle, ale nie tym razem

). Efekt jest taki, ze po zlozeniu wszystkiego do kupy skrzynia pracuje zdecydowanie cichutko, rowno, biegi wchodza gladko, slowem wszystko dziala i wyglada jak nowka nie smigana, aha dodalem jeszcze " wlasnej roboty" tlumik

tzn. obcialem seryjny prawie o polowe i wybebeszylem:D efekt...strasznie glosny , ale mi sie podoba:D
Chcialem wszystkim podziekowac za zainteresowanie i pomoc w temacie.
Jak pisalem, sprawa mnie nie przerosla, dalem rade wszystkiemu sam choc nie jestem wyuczonym mechanikiem

Dzieki wielkie Panowie i szerokosci na drodze:D