Na stronie 6tej wątku rozrysowałem (może w nieudolny sposób ale widać o co chodzi) co jest przyczyną ciężkiego poruszania się części ruchomej podnośnika. Według mnie trzeba by albo zastosować jakieś łożysko ślizgowe, tuleje lub coś podobnego albo tak dobrać punkt przypięcia cięgna wajchy aby redukował on składową poziomą siły która wynika z ciężaru motka - i tak właśnie wydaje mi się zostało to rozwiązane w oryginale. Ale na podstawie kilku fotek czy filmu bez wymiarów ciężko cokolwiek powiedzieć...
Przyszedł mi jeszcze jeden pomysł - wymaga on przebudowania części podnośnika - otóż część główna (po której się porusza element podnoszący) mógłby zostać zamieniony z profilu prostokątnego na podwójny T-eowik, wtedy w elemencie ruchomym który nadal by został prostokątny można by zamontować wewnątrz łożyska/rolki lub jakieś kółeczka - powinno to znacznie zredukować opory sił bocznych i ułatwić podnoszenie. Załączam poglądowy rysunek.
Ale mówię z góry że nie jestem budowlańcem i nie ręczę za swoje pomysły