Witam bardzo serdecznie ponieważ jest to mój pierwszy post! DO sedna. Co prawda mój problem dotyczy cbr 600 fs ale mam nadzieje że są to sprzęty na tyle technicznie podobne że mi pomożecie. Otóż podjąłem najgorszą decyzję w życiu i próbowałem podłączyć alarm do mojego motocykla. Niestety po instalacji motocykl nie chce odpalić. Rozrusznik normalnie kręci gdy przycisk na prawej manetce jest ON i nie kręci jak jest OFF, dodam jeszcze że dzieje się tak niezależnie od tego czy czaszka jest podłączona kostką do reszty czy nie. Po paru próbach siadł akumulator, naładowałem, w między czacie wywaliłem wszystkie dodanie przewody i polutowałem tak jak miało to miejsce przed moimi zabiegami. Znów po podłączeniu akumulatora wszystko działa jak przedtem tyle że nie odpala, co ciekawe po przekręceniu kluczyka i ustawienia przełącznika na ON nie słychać charakterystycznego odgłosu jaki było słychać przedtem (pompa paliwa?). Motorek jest wyposażony w HISS, nie wiem czy to nie problem z tym zabezpieczeniem, miał ktoś coś podobnego w przeszłości? Czy jest jakiś bezpiecznik od HISS-a który mógł się przepalić? Proszę pomóżcie!
Pozdrawiam Paweł.