Witam.
Znowu mam problem z moim firebladem a konkretniej sprawa wyglad tak:
Pare dni tem podczas postoju na swiatlach zauwazylem takie dziwne klekotanie z lewej strony silnika ktore zalanczalo sie tak przy okolo 40C i podczasz zwiekszania obrotow klekotalo szybciej i tak przez pare dni jezdzilem az pewnego dnia zaniklo jak reka odja i wtedy zaczely sie problem z temperatura zaczela sobie skakac i falowac ze 100 na 80 i odwrotnie a podczas jazdy w miscie po okolo 10km silnik potrafil sie nagrzac do 128C az zapalila sie alarmowa lampka i nagla spasc do 112 a puzniej 98 i znowu przy postoju na swiatlach rosla na 127C. Czy macie jakis pomysl?. Dodam ze wentylator wlancza sie przy troche ponad 100 C i caly czas chodzi. Z mojego zakresu wiedzy wysle ze moze mi pompa wodna pierdzielneta i niema cyrkulacji albo termostat. Co wy na to?. Pozdrawiam i czekam na odp.
Honda fireblade 929 z 2000r
Przebieg ponad 30 000
[fade][/fade]