Ach ci brytole i ich odmienne zdanie na temat jednostek miar. Gdyby nie to świat byłby piękniejszy.
Od momentu zakupu borykam się z pewnym problemem mało przeszkadzającym w jeździe ale irytującym równie mocno co waląca panewa. Ostatnio problem ten nasilił się.
Na moje oko wygląda to na wciśnięty na stałe prawy przycisk od zegarów. Ale z czsem dochodzi problem z lewym.
Z obserwacji: prawy przycisk służy do przełączania rzeczy którą chcemy ustawić a lewy do zmiany ustawień np. mph/kmh dystansA/dystansB.
Zaczęło się od problemu z niemożnością nastawienia zegarka. (Pewno nie jeden z Was się w to bawił) W tym wypadku lewy przycisk godziny/minuty prawy ustawienie czasu. Gdy już jakimś cudem uda mi się wejść w ustawianie czasu minuty zaczynają lecieć i nie da się ich zatrzymać - stąd wniosek że prawy przycisk jest zwarty na stałe.
Pal licho zegarek (szczęsliwi czasu nie liczą ;P) ostatnio podczas jazdy zaczyna mi właśnie przerzucać z kmh na mph i z dystansu A na B więc sądze że problem nie ogranicza się do jednego przycisku a wnerwia mnie to strasznie i psuje radość z jazdy : /
Jutro wyposażony w omomierz i (w ostateczności) lutownicę będę starał się odszukać przyczynę ?zwarcia? dla tego jeśli ktoś bardziej doświadczony w elektryce fireblade miał by jakieś wskazówki od czego zacząć to chętnie się zastosuję do jakichś rad.
Od razu napiszę że kostkę od liczników już rozpinałem i nie daje to nic prócz zresetowania zegarka.