Dzisiaj jest 25 czerwca 2025, 10:46

FORUM.FIREBLADE.PL

Forum miłośników Hondy FireBlade CBR1000RR-R | CBR1000RR | CBR954RR | CBR929RR | CBR900RR | SC82 | SC77 | SC59 | SC57 | SC50 | SC44 | SC33 | SC28

jeszcze raz naped

Tematy dotyczące ogólnych zagadnień Hondy Fireblade CBR954RR SC50 2002-2003

Moderatorzy: maciekx, Tytus

Awatar użytkownika
 
Posty: 1899
Rejestracja: 19 lutego 2007, 14:56
Lokalizacja: Katowice
Pochwały: 10
Motocykl: CBR1000RR SC59 REPSOL C-ABS
Rok produkcji: 2009
Samochód: TYPE-R

Post » 15 stycznia 2009, 14:37

Luki213, wystarczy ze ktos wlasnie mlotem i kowadlem :) zakuwal lancuch - wtedy mozna wlasnie za mocno splaszczyc... jak masz profesonalne narzedzie typu zakowka (wbrew pozorom malo warsztatow to ma :o fakt troche drogie jest ale jak pomocne!) to kilka minut i masz idealnie zakuty lancuch bez rzadnych pekniec, uszczerbkow na grzybku itd :P

 
Posty: 556
Rejestracja: 25 marca 2008, 20:25
Lokalizacja: NNM
Motocykl: HONDA CBR 900RR SC33 '98
Rok produkcji: 0

Post » 15 stycznia 2009, 15:29

Wlasnie slyszalem Tytus jak koles w SERWISIE!!! mlotkiem zakuwal lancuch bez zakuwarki, i ludzie jezdza nikt sie nie zabil. Takze widac ze ja tez jezdzilem na zakutym w amatorski sposob lancuchu i jeszcze poki co zyje :D. Dzisiaj sobie sam zakuje i zobaczycie ze przez caly sezon bede tutaj pisal posty na forum, i moze wreszcie ten mit ze samemu nie wolno zakuwac zginie. Bo takie CENZURA pisza tylko ludzie ktorzy sie tym zajmuja zeby tylko kase sciagnac od ludzi straszac ich ze sie zabija. Tak jak ktos napisal o tym "specjalnym powietrzu w sprayu do moto" i ludzie tez by kupili.... :lol:

Awatar użytkownika
 
Posty: 820
Rejestracja: 16 czerwca 2008, 12:23
Lokalizacja: Olsztyn
Pochwały: 10
Motocykl: SC33
Rok produkcji: 0

Post » 15 stycznia 2009, 16:42

Tytus, miales duzo szczescia z tym lancuchem , ja osobiscie vaza to bym nie zalozyl do takiego potwora, vaz to sie nadaje do sprzetow 80 koni w max
Proste drogi sa dla szybkich motocykli... kręte drogi są dla szybkich kierowców... ja wole kręte :)

Awatar użytkownika
 
Posty: 221
Rejestracja: 20 stycznia 2008, 15:35
Lokalizacja: LUBAWA
Motocykl: HONDA FIREBLADE SC33-98R
Rok produkcji: 0

Post » 15 stycznia 2009, 20:32

jak chcesz cos miec dobrze zrobione -sam to musisz zrobic
takie czasy :(
pozdrawiam Tomek

Awatar użytkownika
 
Posty: 820
Rejestracja: 16 czerwca 2008, 12:23
Lokalizacja: Olsztyn
Pochwały: 10
Motocykl: SC33
Rok produkcji: 0

Post » 15 stycznia 2009, 21:15

zakowarka to takie proste urzadzenie, jednak racja jest ze sporo kosztuje, prywatnie dla jednego nie oplaca sie kupowac, chcialem kupic z kolegamina spolke ale sie nie dogadalem a szkoda, w kazdym razie i tak zawsze do mnie przyjezdzaja i zakowam im mlotkiem, jak narazie zaden nie zginal
Tytus pisze:wtedy mozna wlasnie za mocno splaszczyc
tu sie zgodze, grzybek ma byc tylko na samym koncu, nie mozna tego klepac w nieskonczonosc
Proste drogi sa dla szybkich motocykli... kręte drogi są dla szybkich kierowców... ja wole kręte :)

 
Posty: 408
Rejestracja: 25 czerwca 2008, 22:57
Lokalizacja: Lublin
Pochwały: 3
Motocykl: sc57 04'
Rok produkcji: 0

Post » 15 stycznia 2009, 21:30

myślę że jakbyś podskoczył do serwisu gdzie mają to urządzenie to załatwiliby sprawę w kilkanaście minut i wszystko byłoby cacy. co innego jak się przyjeżdża wymienić cały napęd to wtedy dłużej schodzi i więcej kosztuje ale sama wymiana jednego ogniwa to pewnie grosze. szczerze mówiąc to mi by się nie chciało samemu tego robić i pojechałbym do serwisu :) ale tylko sprawdzonego i dobrego :)

Awatar użytkownika
 
Posty: 820
Rejestracja: 16 czerwca 2008, 12:23
Lokalizacja: Olsztyn
Pochwały: 10
Motocykl: SC33
Rok produkcji: 0

Post » 15 stycznia 2009, 21:35

nie wierze w serwisy, wierze wlasnym dloniom, jesli cos zrobie sam to wiem jak to zrobilem i ze jest zrobione, serwis to dla mnie ostatecznosc i nie chodzi tu o oszczednosc, inna sprawa ze na zadnym z okolicznych serwisow, nawet autoryzowanym nie maja glupiej zakuwarki
Proste drogi sa dla szybkich motocykli... kręte drogi są dla szybkich kierowców... ja wole kręte :)

 
Posty: 556
Rejestracja: 25 marca 2008, 20:25
Lokalizacja: NNM
Motocykl: HONDA CBR 900RR SC33 '98
Rok produkcji: 0

Post » 15 stycznia 2009, 22:01

Jak dzwonilem do kolesi z serwisu Hondy w olsztynie o regulacje gaznikow, to kolo powiedzial mi zebym pojechal do Ostrody do ........ wtajemniczeni wiedza gdzie bo oni nie maja sprzetu do tego rodzaju ustawien. Ja pitole a teraz dowiaduje sie ze zakowarki nie maja. A ja sobie kupie i z calego wojewodztwa beda do mnie przyjezdzac zakuwac lancuchy he he biznes zrobie jak cholera...a to tylko 199zł

http://www.allegro.pl/item526154654_nit ... rzadu.html

Awatar użytkownika
 
Posty: 820
Rejestracja: 16 czerwca 2008, 12:23
Lokalizacja: Olsztyn
Pochwały: 10
Motocykl: SC33
Rok produkcji: 0

Post » 15 stycznia 2009, 22:07

Luki213, serwisantem od motocykli w hondzie jest moj sasiad, swoje juz przezyl na motocyklach i uwazam go za czlowieka ktory jest 100% motocyklista z zamilowania jednak szczerze ci powiem ze mechanik to z niego ... ale i tak jak bedzie kampania serwisowa hondy to dam na wymiane oleju sprzetu, robocizna jest za free a olej pol darmo, a to chlopak umie zrobic jak trzeba :) no i podbija mi ksiazke serwisowa w autoryzowanym serwisie hondy :)
Proste drogi sa dla szybkich motocykli... kręte drogi są dla szybkich kierowców... ja wole kręte :)

 
Posty: 789
Rejestracja: 20 lipca 2008, 16:42
Lokalizacja: krasnysta
Pochwały: 22
Motocykl: w narzędziach to z 5x929
Rok produkcji: 2000

Post » 15 stycznia 2009, 23:01

No tak cziken dozuje swoje rady...nawet gdybym opisał ci wszystko ze szczegółami to i tak nie miałbyś jak tego zrealizować bo ten tok pracy nie tyczy sie napierdalania młotem w zakuwke. Póki robisz to sam dla siebie to git, ale jak bedziesz zakuwał młotem kolegom to (tu pominę co...) Ja używam trzech zakuwarek. Jedna do napędu DID-a, druga do rozrządu DID-a i trzecia uniwersalna. W marcu ukończę inwestycje i tylko w sprzęt warsztatowy poleciało mi 50 000 pln...nawet kombinezon roboczy ściągam z zagranicy, nie dziw się że dozuję swoje rady. Zresztą kiedy wiem, że powinienem pomóc to pomagam, natomiast kiedy ktoś pajacuje i świruje motonite z powolania to sram na typa.
wciąż zajmuję się serwisem

 
Posty: 1629
Rejestracja: 01 maja 2007, 20:22
Pochwały: 10
Motocykl:

Post » 16 stycznia 2009, 00:10

Cziken Twoj post chyba nie do mnie bezposrednio?,wiem ze jestes bardziej kompetentna osoba w sprawach mechaniki dlatego zaproponowalem by Ciebie zapytac jak urazilem to przepraszam :cry:

Awatar użytkownika
 
Posty: 1899
Rejestracja: 19 lutego 2007, 14:56
Lokalizacja: Katowice
Pochwały: 10
Motocykl: CBR1000RR SC59 REPSOL C-ABS
Rok produkcji: 2009
Samochód: TYPE-R

Post » 16 stycznia 2009, 00:27

Luki213 pisze:Wlasnie slyszalem Tytus jak koles w SERWISIE!!! mlotkiem zakuwal lancuch bez zakuwarki, i ludzie jezdza nikt sie nie zabil. Takze widac ze ja tez jezdzilem na zakutym w amatorski sposob lancuchu i jeszcze poki co zyje

Ja nie twierdze ze jak zakujesz bez zakowki to sie zabijesz! :P Mowie ze serwis POWINIEN MIEC takie narzedzie a nie mlotkiem zakowac!!! Mlotkiem to wiesz co sobie mozna... po drugie NIGDY nie bedzie tak zakute jak zakowka i tu mnie nikt nie przekona! To sa sportowe motocykle o mocach powyzej 150ps wiec tu nie ma zartow zle zakujesz i moze roznie byc... lepiej chuchac na zimne

Zeby niebylo, mam w tym doswiadczenie, ten lancuch ktory strzelil sam zakuwalem mlotkiem (zaden servis nie mal w poblizu zakowki!! ) bo widzialem jak inni zakuwaja w warsztacie to podziekowalem i wolalem sam to zrobic. I powiem tak, zrobilem to jak najlepiej sie dalo ale nie mialem do siebie zaufania (choc nic sie nie dzialo na samym laczeniu - sprawdzalem co wyjazd ;) a lancuch strzelil gdzie indziej wiec chyba zdalem egzamin :P )
Ale czulem sie niepewnie i czekalem na wymiene tego zlomu i na nowy z konccem sezonu...

Przypomniel mi sie jeszcze jedna historia, kumpel mial 1100XX tez dal do zakucia, lecialismy z Wroclawia na Katowice praktycznie clay czas na odcieciu ;) i przed samymi katowicami zjechalismy chyba na stacje do gliwic. Na pierwszym skrzyzowaniu stajemy, zielone ja ruszam on odkreca gaz i dup luzzzzz , patrze do tylu lancuch zostal na pasach!!! Jak myslice co bylo przyczyna? :P Az strach pomyslec co moze sie stac jadac ponad 250km/h w zakrecie i zakowka odpada... a brakowalo moze z 5 km

PoprzedniaNastępna

Wróć do Ogólne (CBR954RR SC50)

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość