
Masz foto archiwalne? Ja rozumiem, że miejsca mi ubędzie w zadupku jak to tam zapakuję, jednak "dostępowo" mi tam by to odpowiadało bardzo. Jak już zaopatrzę się w kable i zrobię testy ostatecznie z wiązkami będę mógł podjąć ostateczną decyzję.
Standardowo największy problem przy lampie. Przy pługu też łba nie urwało i będę musiał coś tam pomyśleć maskującego na "ręczne" wiązania
I z racji, że nie zamierzam jej sprzedawać długo długo to bym był zadowolony już gdyby nie to, że po nocce w hali (+11 stopni) rano odpalić prawie nie sposób. Tak jakby aku nie miał siły (mimo pełnego naładowania). Jak złapie temp to od dotyku jak z salonu pali. Jak ciepła jak z salonu pali. Przyjdę rano, i albo kręci, kręci i z bólem odpali albo aku znów nie ma siły i kilka razy muszę rzeźbić. Złapie temp i znów i aku ma siłę i pali od dotyku. To samo na obu akumulatorach.
Teoretycznie nonsens aby nie miał siły kręcić rano i mielił i mielił a jak tylko złapie 35 stopni i wyłączę to i siłę ma i od dotknięcia pali.
Ewentualnie mogę dopiąć do tego aku drugi aku i na dwóch spróbować odpalić?
A może z ładowarką, która i tak podpięta jest na noc spróbować odpalić?
Jak już ciepla to bez gazu na pyknięcie pali. No i pytanie czy kręcić z dwoma akumulatorami spiętymi czy z prostownikiem próbowac? Coś chciałbym zrobić aby próbować eliminować kolejne przyczyny.
Wróć do Modyfikacje i Tunning (CBR1000RR SC59)
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości