Dzisiaj jest 07 czerwca 2025, 22:07

FORUM.FIREBLADE.PL

Forum miłośników Hondy FireBlade CBR1000RR-R | CBR1000RR | CBR954RR | CBR929RR | CBR900RR | SC82 | SC77 | SC59 | SC57 | SC50 | SC44 | SC33 | SC28

odszkodowanie po kolizji

Miejsce przeznaczone do ogólnych rozmów na temat motocykli Honda ;)

Moderatorzy: maciekx, Tytus

 
Posty: 408
Rejestracja: 25 czerwca 2008, 22:57
Lokalizacja: Lublin
Pochwały: 3
Motocykl: sc57 04'
Rok produkcji: 0

Post » 02 lipca 2009, 16:56

możesz zrobić tą wycene po wizycie likwidatora ale nic mu nie mów że chcesz drugą wycenę. wogóle jak przyjedzie to nic nie pokazuj szczegółów tylko poprostu stań i się przyglądaj :) chyba że typ będzie coś chciał. jeżeli później jeszcze coś znajdziesz (jakieś uszkodzenia) to możesz zadzwonić i powiedzieć żeby przyjechali drugi raz. w całej tej zabawie chodzi o to żeby koszt naprawy nie przekroczył wartości motocykla dlatego najlepiej żeby pierwsza wycena nie obejmowała wszystkich faktycznych uszkodzeń jakie powstały w wypadku. istnieje wtedy prawdopodobieństwo że nie będzie szkodzy całkowitej i będzie wyższe odszkodowanie. jeżeli po tej pierwszej wycenie jednak będzie szkoda całkowita to albo jedziesz do serwisu i mówisz żeby ci wycenili wszystko (każdy drobiazg, nawet naklejki na owiewkach) albo dzwonisz do ubezpieczalni i umawiasz się na powtórne ogledziny i pokazujesz wszystkie pierdoły jakie jeszcze "znalazłeś".

Awatar użytkownika
 
Posty: 14
Rejestracja: 01 marca 2009, 19:17
Lokalizacja: Lublin
Motocykl: cbr 900rr sc33
Rok produkcji: 1998

Post » 02 lipca 2009, 20:11

a czy przy szkodzie całkowitej stracę prawo do rejestracji motocykla ? Synek może spotkalibyśmy się w ridersie jutro ? Bo widze ze Ty z Lublina.

 
Posty: 408
Rejestracja: 25 czerwca 2008, 22:57
Lokalizacja: Lublin
Pochwały: 3
Motocykl: sc57 04'
Rok produkcji: 0

Post » 02 lipca 2009, 21:45

nie, prawo do rejestracji nie ma tu nic do rzeczy.

 
Posty: 76
Rejestracja: 14 marca 2009, 20:31
Lokalizacja: Łódź
Pochwały: 1
Motocykl: cbr 900
Rok produkcji: 0

Post » 07 grudnia 2009, 22:12

Witam chciałem się podłączyć pod temat gdyż mam podobny dylemat. W mojej sc33 98 rok uszkodzeniu uległo w mniejszym lub wiekszym stopniu wszystko:) a mianowicie: Czacha + lampa, uchwyty, zegary, błotnik przód, zbiornik paliwa, owiewki z prawej strony+ jedna z lewej, zadupek obie strony, siedzenie przetarte, lekko wgięta rama i wahacz, wydech, dekiel, crash pady i różne uchwyty:)I chciałbym się dowiedzieć ile mógłbym mniej więcej otrzymać odszkodowania przy szkodzie całkowitej? Czy lepiej podszykować moto i dopiero zgłosić się do rzeczoznawcy?

Awatar użytkownika
 
Posty: 695
Rejestracja: 23 czerwca 2009, 10:54
Lokalizacja: Połaniec
Motocykl: CBR 1000RR SC59 white :)
Rok produkcji: 2014

Post » 08 grudnia 2009, 13:50

Bardzo dużo pieniedzy :P Biorą Ci np wartosc rynkowa srendia Twojego pojazdu - nei wiem ile Twoja 929 wiem że 12 tys. - Np jeśli motocykl wart jest 9000zł a w tkaim stanie jakim jest sprzedasz go np za 3000zł to Ci oddadzą 6000zł. Chyba że nie bedzie szkody całkowitej to policza Ci za nowe czesci. pamietaj !! jeżeli Ci powiedzą jakas smieszną cene np 3500zł odszkodowania to nie zgadzaj sie na te warunki!! tylko powiedz im że chcesz oddać motor do serwisu i ma wrócić w takim stanie jakim był na początku :P!! Uwierz że zmiękną i Ci dołożą moment te 2 tysaiace - kolega tak miał. A i jesli motor uderzył jakos przodem to pamietaj aby sprawdzić przednie zawieszenie jeszcze u mnie wyszło że lekko pólka dygneła i musisalem drugi raz rzeczoznawce wzywać no ale oczywiscie przyznali tyle ile trzeba było :) A złosić Szkode musisz niezwłocznie czyli najlepiej w ten sam dzien albo dzien później bo ja kbedzies zwlekał to Ci nie uznaja tego. pozdroo

 
Posty: 162
Rejestracja: 22 listopada 2009, 02:25
Lokalizacja: ze wsi
Pochwały: 1
Motocykl: 1100XX
Rok produkcji: 2004

Post » 08 grudnia 2009, 15:06

Dzisiaj miałem pierwsza rozprawe. Przypadek podobny wymuszenie pierszeństwa strzał w bok samochodu moto do rowu, ja do szpitala. Wypadek był w czerwcu był rzeczoznawca, ocenił szkode całkowita i zanizył wartość, z oc sprawcy za szkode osobawa tez cały h** dostsałem, no to do sadu sprawce podałem. Przybyłem ja on i przytargał jeszcze kolesia wzietego z d*** ktory twierdzi ze on tam był i wszystko widział i ze ja za szybko jechałem. Koles za wczesnie wczuł sie w role bo w gruncie rzeczy to i tak nie pytał go o zdanie. A jesli chodzi o rozprawe to koles skorzystał z przywileju i ma powołac jeszcze firme w ktorej placil ubezpieczenie do wypłaty moich roszczeń,wiec sprawa zostął odroczona. jak bedzie dalej to zobaczymy

Awatar użytkownika
 
Posty: 695
Rejestracja: 23 czerwca 2009, 10:54
Lokalizacja: Połaniec
Motocykl: CBR 1000RR SC59 white :)
Rok produkcji: 2014

Post » 08 grudnia 2009, 18:03

heh jak sie nei "zameldował" jako swiadek na meijscu wypadku to jego slowa sa raczej nie wazne

 
Posty: 162
Rejestracja: 22 listopada 2009, 02:25
Lokalizacja: ze wsi
Pochwały: 1
Motocykl: 1100XX
Rok produkcji: 2004

Post » 08 grudnia 2009, 19:24

wziół sie z d*** i myslał ze kolege w trudnej sytuacji wspomoze

 
Posty: 76
Rejestracja: 14 marca 2009, 20:31
Lokalizacja: Łódź
Pochwały: 1
Motocykl: cbr 900
Rok produkcji: 0

Post » 08 grudnia 2009, 22:49

sasza_19 pisze:Bardzo dużo pieniedzy :P Biorą Ci np wartosc rynkowa srendia Twojego pojazdu - nei wiem ile Twoja 929 wiem że 12 tys. - Np jeśli motocykl wart jest 9000zł a w tkaim stanie jakim jest sprzedasz go np za 3000zł to Ci oddadzą 6000zł. Chyba że nie bedzie szkody całkowitej to policza Ci za nowe czesci. pamietaj !! jeżeli Ci powiedzą jakas smieszną cene np 3500zł odszkodowania to nie zgadzaj sie na te warunki!! tylko powiedz im że chcesz oddać motor do serwisu i ma wrócić w takim stanie jakim był na początku :P!! Uwierz że zmiękną i Ci dołożą moment te 2 tysaiace - kolega tak miał. A i jesli motor uderzył jakos przodem to pamietaj aby sprawdzić przednie zawieszenie jeszcze u mnie wyszło że lekko pólka dygneła i musisalem drugi raz rzeczoznawce wzywać no ale oczywiscie przyznali tyle ile trzeba było :) A złosić Szkode musisz niezwłocznie czyli najlepiej w ten sam dzien albo dzien później bo ja kbedzies zwlekał to Ci nie uznaja tego. pozdroo


A czy istnieje możliwość że moto skonfiskuja? Bo moto jest jak najbardziej do naprawinia wiec takei rozwiazanie mi nie pasuje za bardzo

 
Posty: 162
Rejestracja: 22 listopada 2009, 02:25
Lokalizacja: ze wsi
Pochwały: 1
Motocykl: 1100XX
Rok produkcji: 2004

Post » 09 grudnia 2009, 10:39

Motoru ci nie zabiorą, wylicza szkode, zanizą wartość rynkową i zwróca ci róznice, a co do tego czy naprawiać w serwisie czy nie to tez nie do końca, bo w serwise naprawiają tylko do tej kwoty która ci zaproponują, tak było w moim przypadku, dzwoniełm tez do aso dowiedziec sie i faktycznie tak jest, jezeli ci zaproponują 5 a naprawa wyniesie 6 to tysiaka ty dokładasz. Jeżeli nie bedzie szkody całkowitej to zapewniam ze z tego wszystkiego jeszcze bedziesz zarobiony bo za czesci dobrze sypia, co prawda nie tyle ile zapłaciłbyś w aso ale ceny bardzo zblizone, kupisz nie oryginaly albo uzywki i jeszcze ci zostanie. U mnie np. w yamaszce za bak policzyli 4000 zł

 
Posty: 408
Rejestracja: 25 czerwca 2008, 22:57
Lokalizacja: Lublin
Pochwały: 3
Motocykl: sc57 04'
Rok produkcji: 0

Post » 09 grudnia 2009, 12:33

jeśli wyliczą ci szkodę całkowitą, oddasz moto do serwisu i naprawią ci za mniej niż motocykl jest wart to firma ubezpieczeniowa normalnie płaci za naprawę. tylko trzeba mieć na wszystko faktury. niestety z tego co piszesz to obrażenia są znaczne i raczej nie ma możliwości naprawy motocykla nowymi, oryginalnymi częściami (sama rama będzie kosztować pewnie dobre kilka tys, chyba że powiesz że tak już było ale to zaniży wartość moto). Pamiętaj że każdy plastik który jest pęknięty, ma urwany uchwyt itp jest do wymiany (nie spawa się plastików), wgnieciony zbiornik też jest do wymiany, rozdarte siedzenie chyba też, dekiel do wymiany. Ja bym maksymalnie zaniżył wartość pozostałości, wtedy odszkodowanie będzie większe. Najlepiej to wezwać rzeczoznawcę z firmy sprawcy, dać moto żeby sobie oglądał i nic się nie odzywać, nic nie pokazywać, a później czekać na wycenę i koniecznie wziąć kosztorys w którym będziesz miał napisane co dali do naprawy, co do wymiany i ile te rzeczy kosztują. Może zdarzy się tak że nie będzie szkody całkowitej i dostaniesz więcej kasy. Jeśli będzie szkoda całkowita to wezwiesz rzeczoznawcę na ponowne oględziny bo pewnie nie wszystko widział i nie podliczył tak jak powinien i wtedy pokażesz mu wszystkie uszkodzenia, nawet najdrobniejsze żeby maksymalnie zaniżyć wartość pozostałości.

Mam nadzieję że w miarę jasno to napisałem :)

Awatar użytkownika
 
Posty: 549
Rejestracja: 19 marca 2009, 22:10
Lokalizacja: Lublin /
Pochwały: 6
Motocykl: była sc50, jest sc57b
Rok produkcji: 2007

Post » 09 grudnia 2009, 13:00

Synek dobrze radzi. Miałem taką samą sytuację w połowie 2009r. Postępuj dokładnie tak jak napisał, a może wtedy uda Ci się chociaż trochę więcej pieniędzy uzyskać.

Poprzednia

Wróć do Ogólne Dyskusje

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości