ja u siebie miałem zadziora na ladze... pewnie od kamienia... i co 1500 km uszczelniacz padał... wziąłem papier ścierny (wodny, granulacja 1200 i 2000 z tego co pamiętam) wyrównałem zadziora tylko tak z głową i delikatnie, potem pastą polerską do usuwania rys wypolerowałem... z 80 minut machania góra dół a może i więcej

.... ale teraz jest gitara
Wszystko zależy jaka rysa i gdzie (pionowa czy pozioma w stosunku do uszczelniacza), jak często uszczelniacz o nią zahacza...
Jak delikatna to da się to ogarnąć.